Miała być rujka a jakoś jej nie ma. Przeminęło z wiatrem. Smrodek wywietrzał, Kolorek zbladł. Bąki wywietrzały. Milutka ma 10 1/2 miesiąca. Można powiedzieć dorosła kobietka. Zachowuje się jak "pryszczata nastolatka" ma fochy, dąsa się, grymasi przy jedzeniu, rozlewa wodę. Ale jak zobaczy Mysię to pełznie do niej, doprasza się kolan, miziania i całusów. Dzisiaj w nocy znów dziewczyny spały razem. Materac na podłodze, kołderka, podusie i freciak na brzuchu Myśki. Całą noc tak spały.
Awantura o transporter
Niestety nadal się nie pogodziły. Kłócą się o byle co. Teraz trwa wojna o węże. Kupiłam dwa gumowe węże-zabawki. Fretki chowają je do swoich kryjówek. Raz jedna gna przez całe mieszkanie z wężem w zębach i ukrywa pod łóżkiem a raz druga spod łóżka wlecze zdobycz do kuchni pod pojemnik na wodę.