Wspierajmy fretki w potrzebie.

Jeżeli znalazłeś bezdomną fretkę, potrąconą przez samochód, byłeś świadkiem wypadku lub innego zdarzenia losowego z udziałem zwierząt nie zwlekaj - udziel pomocy.
Zwierzęta też cierpią. Skontaktuj się z wolontariuszami Stowarzyszenia Przyjaciół Fretek, Strażą Miejską, policją, najbliższym gabinetem weterynaryjnym lub wejdź na stronę Stowarzyszenia Przyjaciół Fretek tu uzyskasz pomoc.
Na zamieszczonej mapce znajdziesz kontakty do naszych wolontariuszy.

Aukcje charytatywne na rzecz Stowarzyszenia zobacz i kup. Dochód jest przeznaczony na cele statutowe.

wtorek

Kiziu to białe i zimne to jest śnieg


Dzisiaj pierwszy raz odważyłam się wyjść z Kizią na spacer. Jest już na tyle ufna i przyzwyczajona do nas, że uznaliśmy i najwyższa pora zaryzykować. Obawy nasze związane były z jej tułaczką po Powązkach. Zwierzęta, które poczują wolność chcą do niej wracać...
Kizia ma na sobie czerwone szelki, Myśka MaltSofta w kieszeni i aparat fotograficzny ja ciepłą kurtkę aby Kiziulca rozgrzać. Upewniłam się, że psów na podwórku nie ma i czapki na głowach. Idziemy. Kizia myk na śnieg, nosek w puch i wielkie zdziwienie w oczętach.
- Aj, zimne!
- Aj, mokre!
- Kiziu nie bój się to białe i zimne to śnieg. Pobiegała minutę po śniegu myk wdrapała się po spodniach na rączki i siup pod kurtkę. Tyle jej widzieli. Wystawiała tylko nosek. Wracając postawiłam ją jeszcze raz na śniegu, pobiegała chwilkę i myk pod kurtkę. Dostałam buziaki w policzek i szyję. Od powrotu śpi.
..............................................................................................................

Idąc na spacer muszę uważać na psy (w zasadzie na właścicieli psów) ale również bardzo uważać na szkło i, co zauważyłam dzisiaj na trawniku, na potłuczone bąbki.